Bezpieczne opalanie – sposoby na opaleniznę bez podrażnień skóry
PRZEGLĄD
Spis treści:
- Czy opalanie jest zdrowe?
- Jak uniknąć czerwonej opalenizny i podrażnień skóry?
- Jak uzyskać ładną opaleniznę bez podrażnień?
- Opalanie twarzy – krem SPF 50 do twarzy
- Jaki krem do opalania będzie odpowiedni?
- Jak często aplikować krem z filtrem do opalania?
- Jak utrzymać opaleniznę?
- Kosmetyki do opalania – podsumowanie
Czy opalanie jest zdrowe?
Promieniowanie słoneczne jest dla nas niezbędne do życia – dzięki niemu na świecie rozwijają się rośliny, natomiast w naszej skórze może zachodzić synteza witaminy D. Pomimo tego długotrwałe przebywanie na słońcu może narazić nas na wiele nieprzyjemności, takich jak podrażnienia skóry. Odpowiedzmy więc na pytanie, od którego nie uda się uciec w kontekście kąpieli słonecznych – czy opalanie się jest zdrowe?
Wszystko zależy od tego, jak do niego podejdziemy. Jeśli zastosujemy krem ochronny czy inny kosmetyk chroniący nas przed promieniowaniem UVB i UVA oraz nie będziemy przebywali na słońcu zbyt długo – zdrowa opalenizna będzie jak najbardziej możliwa.
Musimy jednak mieć świadomość, jak może skończyć się nieodpowiednie przygotowanie przed wyjściem na słońce. Żeby dobrze to zrozumieć, przyjrzyjmy się pokrótce, jak promieniowanie słoneczne oddziałuje na naszą skórę w zależności od jego typu.
Podczas kąpieli słonecznej i nie tylko możemy spotkać się z trzema rodzajami promieniowania: UVA, UVB i UVC. Każde z nich ma nieco inną długość fal, co wpływa na ich oddziaływanie na naszą skórę. Najczęściej będziemy narażeni na kontakt z promieniowaniem UVA, gdyż jego obecność można zauważyć przez cały rok. Przenika ono nawet przez szyby i może bardzo głęboko wniknąć do warstw naszej skóry. Jego działanie negatywnie wpływa na włókna kolagenowe oraz inne wiązania w skórze i mięśniach, co może prowadzić do szybszego pojawiania się u nas zmarszczek i innych objawów ogólnego starzenia się skóry. Co ważne, ten rodzaj promieni słonecznych nie ma żadnego wpływu na kolor naszej skóry.
Kolejnym rodzajem promieniowania będzie UVB. W przeciwieństwie do swojego poprzednika oddziałuje ono na nas nie przez cały rok, a przez okres letni. To właśnie przez jego obecność przed wyjściem na słońce musimy skorzystać z czegoś, co chroni skórę – po kontakcie z promieniowaniem UVB może dojść do pojawienia się na jej powierzchni podrażnień i oparzeń.
Promieniowanie UVC jest natomiast najmniej odczuwalnym przez nas rodzajem promieni słonecznych. Jego ilość nie stanowi zbyt dużego procenta światła, jakie dociera na powierzchnię Ziemi, więc w dzisiejszym kontekście nie przyda nam się znajomość jego działania.
Jak więc widać, krem z filtrem jest czymś wręcz niezbędnym, kiedy wychodzimy na słońce, zwłaszcza jeśli jesteśmy posiadaczkami lub posiadaczami skóry wrażliwej. Pamiętajmy, że niewielkie nieprzyjemności związane z opalaniem, takie jak zmarszczki, przebarwienia czy delikatne oparzenia nie są jedynymi rzeczami, na jakie się narażamy w przypadku nieodpowiedniego przygotowania na działanie słońca. W najgorszym wypadku mogą się pojawić także znacznie większe problemy zdrowotne, wliczając w to nawet nowotwory skóry.
Jak uniknąć czerwonej opalenizny i podrażnień skóry?
Czerwona opalenizna to z całą pewnością nie jest efekt, na który liczymy, kiedy udajemy się na zewnątrz, by zażyć trochę słońca. Pomimo tego bardzo często nasza skóra, zamiast nabierać złocistego i promiennego wyglądu, staje się właśnie czerwona lub różowa i dodatkowo wyraźnie wrażliwa na dotyk. Dlaczego tak się dzieje?
Może to wynikać z dwóch powodów. Pierwszym z nich będzie fototyp skóry. Co to takiego? Jak nietrudno się domyślić, to, jak będziemy w stanie się opalić, ma duży związek z naszą karnacją. Im większa będzie w naszej skórze zawartość melaniny, czyli naturalnego barwnika, tym lepiej będzie ona przygotowana na przebywanie na słońcu. Niestety osoby z wrodzoną jasną cerą będą miały z tym większy problem – w ich przypadku promieniowanie słoneczne zadziała znacznie mocniej i będzie potrzebny też odpowiednio mocniejszy krem z filtrem, taki jak SPF 50 do twarzy.
Warto postawić na zakrywanie wrażliwych części ciała za każdym razem, kiedy wychodzimy na słońce. Taki zabieg nie tylko wyrównuje koloryt skóry, ale także sprawia, że nie jest ona narażona aż w tak dużym stopniu na walkę z promieniowaniem UVA i UVB. Szczególnie warto zwrócić uwagę na odpowiednie nakrycie głowy – to niezwykle ważne podczas opalania, gdyż lekceważąc kapelusz czy czapkę, możemy narazić się nawet na ryzyko udaru słonecznego. Unikajmy też pełnego słońca – nawet z produktem, który zapewni wysoką ochronę przeciwsłoneczną, nie powinniśmy się na nie wystawiać koło południa, kiedy jest najbardziej zjadliwe i intensywne.
Jak uzyskać ładną opaleniznę bez podrażnień?
Krem ochronny z odpowiednim wskaźnikiem wartości SPF, jak chociażby krem z filtrem SPF 50 do twarzy, będzie jedyną sprawdzoną opcją na właściwą ochronę przed zbyt mocnym oddziaływaniem słońca. Znajdą się tam filtry chemiczne, których zadaniem będzie zapewnić barierę dla naszej skóry przeciwko promieniowaniu UVA i UVB. Czy w związku z tym powinniśmy się obawiać, że kiedy użyjemy kremu z filtrem, na efekty przyjdzie nam poczekać dłużej?
Absolutnie nie! Żeby dobrze to zobrazować, przyjrzyjmy się szybko wskaźnikowi SPF i temu, co on w ogóle oznacza. Rozwinięcie tego skrótu to Sun Protection Factor, czyli dosłownie Czynnik Ochrony Przed Słońcem. Filtry chemiczne zawarte w każdym produkcie ochronnym tego typu działają zgodnie z SPF – im będzie on większy, tym możemy mieć pewność, że dany krem z filtrem dłużej chroni skórę niż jego odpowiednik z niższym wskaźnikiem SPF.
Czy da się oszacować chociażby przybliżoną wartość tej ochrony? Jak najbardziej i działa to w następujący sposób: SPF określa, jak długo możemy przebywać na słońcu, nie narażając się na negatywne efekty jego oddziaływania, w porównaniu z czasem, przez jaki moglibyśmy to robić pozbawieni ochrony. Jeśli przykładowo bez żadnego kremu musimy się mierzyć z przebarwieniami na twarzy po opalaniu już po dziesięciu minutach od wyjścia na słońce, ten czas wydłuży się w zależności od użytego kremu ze wskaźnikiem SPF. Jeśli będzie to SPF 50 do twarzy, bez problemów spędzimy na słońcu aż 500 minut (10 minut bez podrażnień razy współczynnik SPF) i dopiero po tym czasie będziemy musieli powtórzyć aplikację kremu. Oczywiście w dalszym ciągu warto to robić co dwie godziny, jeśli chcemy zachować maksimum bezpieczeństwa.
Jak więc widać, krem ochronny wcale nie blokuje słońca dochodzącego do naszej skóry, ale łagodzi jego działanie. Warto o tym pamiętać, by nie paść ofiarą mitu, że sięgając chociażby po krem nawilżający do twarzy SPF 50 narażamy się na zupełny brak opalenizny.
Opalanie twarzy – krem SPF 50 do twarzy
Krem z filtrem jest szczególnie istotny dla naszej twarzy. Dlaczego? Wynika to ze specyficznych potrzeb skóry w tym miejscu. Jest ona bardzo cienka w porównaniu z innymi miejscami na naszym ciele, przez co może stosunkowo łatwo wytracać swoje nawilżenie. Odpowiedni krem do twarzy SPF 50 czy jakikolwiek inny powinien być więc w stanie nie tylko dać nam wysoką ochronę i lekką konsystencję, ale także solidne właściwości nawilżające.
Dokładnie takie zalety ma do zaoferowania Cerave Krem nawilżający do twarzy spf 30. Może on zapewnić wysoką ochronę nawet dla skóry wrażliwej, a jego codzienne stosowanie nawilży naszą skórę. Pomimo bogatej formuły wzbogaconej chociażby o niacynamid i kwas hialuronowy nie zatyka porów. Dodatkowym atutem kremu jest matowe wykończenie.
Jaki krem do opalania będzie odpowiedni?
Jeśli nie wystarczy nam ochrona zapewniana przez filtr SPF 25, dobrym wyjściem może się okazać mocniejszy produkt – filtr 50 do twarzy pod postacią Kremu nawilżającego do twarzy spf 50.
Jest pozbawiony substancji zapachowych, dzięki czemu z pewnością nie podrażni skóry, jak kremy do opalania pełne wonnych składników. Podobnie jak swój odpowiednik z niższym filtrem, doskonale się włachnia, gdyż jego formuła jest bardzo lekka. Zapobiega powstawaniu przebarwień i nie zostawia białych śladów ani na skórze, ani na ubraniu, które założymy od razu po zejściu z plaży.
Jak często aplikować krem z filtrem do opalania?
W tym miejscu warto spojrzeć na kwestię, jak często aplikować krem z filtrem. Zgodnie z tym, co było wspominane wcześniej, dla zachowania jak największego bezpieczeństwa możemy stosować go co dwie godziny. Pamiętajmy także o tym, że filtr mineralny czy chemiczny zawarty w kosmetyku może się zmyć pod działaniem wody – jeśli więc mocno się spocimy lub postanowimy schłodzić w jeziorze, morzu, czy oceanie najlepszym wyjściem będzie kolejna aplikacja kosmetyku ochronnego tuż po osuszeniu.
Jak utrzymać opaleniznę?
Dobry krem do twarzy SPF 50 nie tylko zapobiega powstawaniu przebarwień, czy nie zostawia białych śladów. Jego działanie pomoże nam także utrzymać świeżo nabytą barwę skóry. W jaki sposób?
To wszystko dzięki jego właściwościom nawilżającym. Jeśli zależy nam na tym, by skóra mogła długo prezentować wypracowaną przez nas bezpieczną i zdrową opaleniznę, powinniśmy zapewnić jej optymalne warunki – odpowiednia ilość substancji nawilżających to jedna z nich. Pamiętajmy także o innych procesach pielęgnacji skóry – jej dokładnym oczyszczaniu czy peelingowaniu, co z całą pewnością również nie zaszkodzi naszemu kolorytowi cery.
Kosmetyki do opalania – podsumowanie
Zdecydowanie powinniśmy chronić się przed promieniowaniem słonecznym – pomimo że jest nam ono niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, w nadmiarze może stać się dla nas przyczyną wielu problemów. Podstawą właściwej ochrony zawsze będzie krem z filtrem, czyli największy sojusznik każdej osoby, która zastanawia się, co na ładną opaleniznę będzie najlepszym wyborem. Pamiętajmy, że powinien być on pozbawiony substancji zapachowych i w miarę możliwości wyposażony w dużo nawilżających składników w swojej formule. W ten sposób nie tylko ochroni naszą skórę przed oparzeniami i przebarwieniami, ale również zapewni jej optymalne warunki, dzięki którym nabyty kolor będzie mógł zostać z nami na dłuższy czas.
Bibliografia:
Kaszuba A., Zieliński K.W.: Choroby i nowotwory skóry wywołane promieniowaniem ultrafioletowym. ADI, Łódź 2004.
Mead MN. Benefits of sunlight: A bright spot for human health, 2008.
Węgłowska J., Milewska A. Pozytywne i negatywne skutki promieniowania słonecznego. Postępy Kosmetologii, 2011.